sobota, 7 lutego 2015

Tyle wygrać :)

Wchodzę sobie tutaj, patrzę sobie co słychać, a tu bam! komentarz. I to nie byle jaki komentarz! Komentarz nominacyjny, a to zapewne znaczy, pochlebny.

No chwyciło mnie to za serce, jak zawał ;)

Człowiek na chwilę wyjdzie sobie ze świata, a tu takie niespodzianki :) Odpowiem na wszystkie pytania, jak znajdę 11 blogów, obiecuję. 

Tymczasem natomiast, żeby Was troszkę dopieścić, za moją nieobecność, wierszyk. Jako że odkryłem w sobie talent poetycki :)


Sonet nieskończony
 
W nieskończoności i bezmiarze,
W wieczności nie mającej końca,
Stać w wiecznych ogniów słońca żarze,
Trwać w lodzie, wśród świateł miesiąca.

Być krańcem nigdy nie skończonym,
Początkiem bez pierwszej litery,
Być ciszą grzmotu letniej burzy
I kłamstwem tak prawdziwie szczerym
 
I być jak światło, jak nadzieja,
Która się kryje w mrocznych duszach,
Stać będę na granicy cienia!

Kto wie, na czym polega żart, temu stawiam kawę :)

P.S. Nagrodę możemy negocjować ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz